wtorek, 16 sierpnia 2016

Kilka słów powitania

Witam serdecznie! Dobrze Cię widzieć. Jestem Subiektem, a to mój sklepik z "Wierszami cynamonowymi".
Chcę podzielić się z Tobą moją twórczością. Zanim opowiem nieco więcej, 
ważna sprawa. Zapłata jakiej oczekuję jest inna niż w zwyczajnych sklepach... Będę potrzebował odrobiny Twojego cennego czasu.  Pozwól, by twój pokój wypełnił się zapachem cynamonu ukrytym w każdej strofie, wersie, pojedynczym słowie. Chciałbym, aby moje "Ptaki Małego Księcia", jak lubię je nazywać, stały się bliskie również Tobie.


Dlaczego wiersze? Pisanie zaczęło się w... szkole podstawowej, konkretnie na lekcjach logopedii. Bawiłem się wyrazami tworząc krótkie, zabawne wierszyki. Z czasem czułem coraz większe przywiązanie do słów, które w odpowiednim połączeniu zaczynały dawać mi prostą, dziecięcą radość oraz niezwykłe poczucie znajdowania się przez chwilę w zupełnie innym miejscu, jakby w środku własnego, wewnętrznego świata, pełnego rymów i rytmu. Pokochałem zostawianie w utworach części siebie samego. Niedawno uznałem, ze czas zacząć się nimi dzielić.


A skąd cynamon? Uwielbiam tę przyprawę. Jego aromat kojarzy mi się z domem: kaszą manną jadaną co sobotę, ciastem z jabłkami. Uważam, że nadaje niepowtarzalnego smaku. Byłoby wspaniale gdyby wśród moich wierszy znalazły się takie, które również mają swój oryginalny "smak", które swoją treścią czy przesłaniem zapadną Ci w pamięć, pobudzą zmysły i ducha jak intensywna nuta cynamonu.    



Na początek trzy wiersze, następnie co tydzień postaram się wrzucać choć jeden. Przed niektórymi wierszami zamieszczę krótką historię ich powstania. Utworów mam dość dużo, jednak muszę upewnić się, że publikacja na blogu nie odbierze mi możliwości startowania w konkursach poetyckich.


Mam nadzieję, że jak najczęściej będziesz się u mnie zjawiać, żeby smakować słowa i delektować się aromatem przeżyć.
Cynamonowy Subiekt.   

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy pomysł połączenia poezji ze smakiem, rzadko spotykane, a jakie inspirujące. Gratuluję i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga i oczywiście owocnej weny!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń