O blogu, czyli na co komu ten cynamon?

Pomysł na publikowanie wierszy w sieci, pojawił się w mojej głowie 
już dawno temu. Realnych kształtów nabrał w wakacje 2016 roku. Niestety, po kilku entuzjastycznych postach zapał osłabł. Złożyło się na to kilka spraw. Po pierwsze, sporo nauki, w końcu klasa maturalna 
to nie przelewki. Po drugie, kłopoty techniczne z modernizacją strony, orłem z informatyki nigdy nie byłem i nie będę. 
Po trzecie, wspomniany brak motywacji  
Motywacja do szlifowania talentu i dzielenia się nim powróciła na początku roku 2017, czyli w momencie pisania tego posta. Mam nadzieję, że blog będzie trwał i dawał Ci radość, jak najdłużej.

Jak pisze Konstanty Ildefons Gałczyński w wierszu "Dlaczego ogórek nie śpiewa": Pytanie to, w tytule postawione tak śmiało, choćby z największym bólem rozwiązać by należało. 
Zatem, cynamonowe wiersze potrzebne są zwłaszcza niżej podpisanemu. Swoim zapachem nęcą go od lat, zachęcając do smakowania tajemniczości tworzenia kolejnych zwrotek, a dzielenie się nimi daje wielką radość. 
Na tym, jednak, jak wierzę, nie koniec. Prowadzenie bloga nie miałoby sensu, gdybym nie uważał, że moje wiersze mogą ubogacić innych. 
Marzę sobie po cichu, stojąc za ladą mojego "sklepu", że zapach cynamonu wraz z z wonią świeżo zaparzonej kawy, co tydzień roznosić się będzie po wielu domach, że wielu ludzi polubi moje słowa ułożone 
w wersy i strofy, że odnajdziecie w wierszach również cząstkę samych siebie. 

Może razem uda nam się uczynić XXI wiek, czasem nie tylko technologii, ale i liryki?    

0 komentarze:

Prześlij komentarz